Tajemniczy, dziwaczny osobnik przedstawiający się po prostu jako Doktor, podróżuje w czasie i przestrzeni za pomocą urządzenia o nazwie T.A.R.D.I.S., które z kolei zakamuflowane jest w niebieskiej budce policyjnej. Doktor jest jednym z Władców Czasu z planety Gallifrey, z których każdy po śmierci regeneruje się w nowym… zobacz więcej
Tajemniczy, dziwaczny osobnik przedstawiający się po prostu jako Doktor, podróżuje w czasie i przestrzeni za pomocą urządzenia o nazwie T.A.R.D.I.S., które z kolei zakamuflowane jest w niebieskiej budce policyjnej. Doktor jest jednym z Władców Czasu z planety Gallifrey, z których każdy po śmierci regeneruje się w nowym ciele (dzięki czemu Doktora grało do tej pory dziesięciu aktorów), choć każdy z Władców zrobić to może jedynie dwanaście razy. Poszczególne wcielenia Doktora różnią się nie tylko wyglądem, ale również osobowością. opis dystrybutora
Colin Baker, szósty aktor grający Doktora w latach 80., powiedział, że był zachwycony, słysząc, że Christopher Eccleston wystąpi w tej roli, ponieważ obawiał się, że łatwo byłoby w niej obsadzić kogoś, kto nie pasowałby do charakteru postaci. zobacz więcej
10/10 – Chociaż to 10/10 to dla poprzedniego doktorka zdecydowanie (czyt 12/10) to ten nowy też trzyma klasę – gorzej było z tym łysym. Aha no i zapomniałbym o Donie :D – szkoda że jej doktorek do głowy uderzył :(.
Ogólnie jeden z najlepszych seriali jakie widziałem, obok Firefly, Lost Room (chociaż to bardziej mini), czy miejscami SG1 (chyba między 3 a 6 sezonem było najlepiej :) ), czy może Heroes pierwszego sezonu :).
Tylko jest bardzo specyficzny – trzeba się do niego trochę przekonać, bo na początku może drażnić styl sf jaki prezentuje. Mimo to akcje każdego odcinka i bardzo ciekawe zamknięcie sezonu powodowało że zabrał mi dobrych parę dni z życia i w dobrze zrobił :P.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Po 5 sezonie. Pierwszych czterech nie ma na Netflixie, ale i tak jest zajebiście. Pomysłowa, tania rzecz. "The Time of Angels" najlepsze